środa, 7 stycznia 2015

Żegnamy Stary Rok w wersji Szczurzej

Jakoś nie mam weny do pisania o Jej Szczurowatości. Możliwe, że to kwestia wieku Szczurzyny i jej co raz bardzie energooszczędnego (tłuszczo niestety też) podejścia do życia. Nie ma się co oszukiwać. Najlepsze lata sportowo-szkoleniowe ma za sobą.

Jedna spora zmiana w Szczurzym życiu nastąpiła - w domu pojawił się szczeniak. Niedługo będą kolejne zmiany (nie, nie szczeniaczki ;)).

Podsumowując zeszły rok: 

  • Niestety co raz bardziej widać wiek futrzaka. Niby to tylko 9 lat, ale widzę, że bardzo zwolniła. 
  • Z plusów niewątpliwie dwa udane starty w Rally-o 3. I w obu było chodzenie do tyłu przy nodze - najgorsze ćwiczenie jakie można wymyślić dla Szczura. 
  • Wróciłyśmy na agility, leniwie i nie regularnie, ale jednak ;) Dalej jest małym, wolny wymiataczem
Plany na ten rok? Dużo ich nie ma:
  • Na pewno skończyć Rally-o 3. Został nam jeden start.
  • Jako, że zaczęłam robić sędziego Rally-o i będę też startować z Mu, to pewnie zrobimy też Senior Rally-o
  • Chodzi za mną zrobienie PT 2. Niby Szczur to zna, ale znając moje szczęście do Szczurzych nastrojów, start będzie akurat dnia, kiedy futerko powie "nie, bo nie"
  • Niby BH też było w planach, ale tam jest baaaardzo długie chodzenie przy nodze i wydaje mi się, że to może być za dużo 
  • Z nie sportowych planów - żyć i wylegiwać się na kanapie, mieć jak najmniej schiz i w końcu nauczyć się dobitnie tłumaczyć szczeniakowi, że ma zniknąć z zasięgu zębów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz