Jedna spora zmiana w Szczurzym życiu nastąpiła - w domu pojawił się szczeniak. Niedługo będą kolejne zmiany (nie, nie szczeniaczki ;)).
Podsumowując zeszły rok:
- Niestety co raz bardziej widać wiek futrzaka. Niby to tylko 9 lat, ale widzę, że bardzo zwolniła.
- Z plusów niewątpliwie dwa udane starty w Rally-o 3. I w obu było chodzenie do tyłu przy nodze - najgorsze ćwiczenie jakie można wymyślić dla Szczura.
- Wróciłyśmy na agility, leniwie i nie regularnie, ale jednak ;) Dalej jest małym, wolny wymiataczem
Plany na ten rok? Dużo ich nie ma:
- Na pewno skończyć Rally-o 3. Został nam jeden start.
- Jako, że zaczęłam robić sędziego Rally-o i będę też startować z Mu, to pewnie zrobimy też Senior Rally-o
- Chodzi za mną zrobienie PT 2. Niby Szczur to zna, ale znając moje szczęście do Szczurzych nastrojów, start będzie akurat dnia, kiedy futerko powie "nie, bo nie"
- Niby BH też było w planach, ale tam jest baaaardzo długie chodzenie przy nodze i wydaje mi się, że to może być za dużo
- Z nie sportowych planów - żyć i wylegiwać się na kanapie, mieć jak najmniej schiz i w końcu nauczyć się dobitnie tłumaczyć szczeniakowi, że ma zniknąć z zasięgu zębów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz